Zagraniczni inwestorzy kupujący nieruchomości w Hiszpanii nie zwalniają tempa. Przedstawiamy Wam dane z pierwszej połowy 2024 roku
Najnowsze dane stowarzyszenia rejestratorów gruntów wskazują, że w pierwszej połowie bieżącego roku zagraniczni inwestorzy dokonali 43.232 transakcji kupna hiszpańskich nieruchomości. To stanowi 6% spadek w porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku, ale nadal jest trzecim najwyższym poziomem w historii.
A jak wygląda sytuacja na rynku generalnie? Otóż lokalny popyt spadł o 5% do 254.517 transakcji, a całkowity popyt (lokalny + zagraniczny) spadł o 5% do 297.749, co jest wynikiem o 17% lepszym niż średnia z 10 lat.
Poniższy wykres pokazuje udział w rynku inwestorów zagranicznych na przestrzeni ostatnich 10 lat i jego zmiany rok do roku.
W drugim kwartale najbardziej aktywną grupą kupujących byli Brytyjczycy – od lat dzierżący palmę pierwszeństwa w tym rankingu. Warto jednak zwrócić uwagę, że w 2008 roku brytyjscy inwestorzy byli odpowiedzialni za 38% wszystkich transakcji dokonywanych przez obcokrajowców na rynku nieruchomości w Hiszpanii, a obecnie ich udział stanowi tylko 8%. Kto zatem niebezpiecznie zbliża się do lidera rankingu?
Na drugim i trzecim miejscu uplasowali się Niemcy i Francuzi, a Polacy znaleźli się na 7 pozycji.
Dream Property istnieje od 15 lat, więc mamy spory horyzont czasowy i wyraźnie widzimy zachodzące na rynku procesy. Ciekawym jest obserwowanie, jak zmienia się układ w rankingu narodowości od lat kupujących nieruchomości w Hiszpanii i jak szybko rośnie znaczenie nowych, które mocno zaznaczają swoją obecność w rankingu.
Poniższy wykres przedstawia zmiany w ujęciu kwartalnym.
W ujęciu rocznym z kolei w drugim kwartale tego roku największy wzrost procentowo odnotowali inwestorzy amerykańscy (+21%), następnie kupujący z Polski (+13%) i Ukrainy (+7%). Na drugim końcu skali znaleźli się nabywcy rosyjscy i francuscy, którzy odnotowali największe spadki w drugim kwartale, odpowiednio (-33%) i (-23%).
Polscy inwestorzy stają się coraz istotniejszą grupą kupujących hiszpańskie nieruchomości. Ich ulubionymi rejonami są wybrzeża Costa Blanca i Costa del Sol. Jest wśród naszych rodaków też wielu wielbicieli Barcelony i Katalonii oraz hiszpańskich wysp.
Patrząc na te liczby odnoszę wrażenie, że zagraniczny popyt na nieruchomości w Hiszpanii po pandemii osiągnął nowy, wyższy poziom. Czy na stałe?
[źródło danych: Spanish Property Insight oraz Registradores.org]